W ramach walki z nudą podczas kwarantanny zorganizowany został turniej online w układach formalnych Taekwondo WT o nazwie „1st Online Daedo Open European Poomsae Championships”, na który zarejestrowało się ponad 1200 osób! Turniej sędziowany był przez sędziów międzynarodowych z całego świata. Z naszego klubu udział wzięli zawodnicy: Tymoteusz Chybiński (rocznik 2010) oraz Zuzanna Błażejewska (rocznik 2009). Oboje mieli w swoich kategoriach po około sześćdziesięciu przeciwników z całego świata! Zuza była 32 na 61 osób i o włos odpadła z półfinałów! Tymek zaś był w pierwszej szesnastce i wszedł do półfinałów, w których jednak nie poszło już tak dobrze. Poziom był jednak wysoki, a zatem gratulacje!
Tymoteusz Chybiński:
1 runda (Sam Jang + Sa Jang):
2 runda (Oh Jang + Yuk Jang):
3 runda (I Jang + Chil Jang):
Zuzanna Błażejewska:
1 runda (Il Jang + Yuk Jang):
2 runda (I Jang + Sam Jang):
3 runda (Sa Jang + Oh Jang):
Oprócz tego Tymoteusz Chybiński wystąpił w organizowanych przez Tunezyjczyka „Online World Poomsae Championships”, gdzie jego kategorii wiekowej przypisano układ Sam Jang:
Tymek na 18 osób w swojej kategorii zajął miejsce dokładnie w połowie. Starty w tego typu turniejach traktowaliśmy jako zabawę w oczekiwaniu na normalne zawody na halach. Centurianom dziękujemy za inicjatywę i chęć uczestnictwa.
„Zabierajcie TAE KWON DO ze sobą” – jaka by nie była sytuacja (pandemia, wakacje, praca… tu pozdrawiam ćwiczącą w laboratorium i w fartuchu Dominikę od nas z klubu)! Niektórzy wmówili sobie, że skoro mamy czas pandemii, a mieszkają w bloku – nic nie da się zrobić ze swoim treningiem. Sam mieszkam w typowym, nieco zagraconym mieszkanku w bloku i większość treningów online Centurii, w większości biorę czynny udział, prowadzę z pokoju. Za każdym razem przenosimy z żoną stolik, krzesła, zwinięty jest dywan, a pod nogami biegają mi dwa psy. Robiłem w tych warunkach wytrzymałość, kopnięcia (w tym z wyskoku), szybkość reakcji, dystans, dzisiaj planuję samoobronę. Wszystko się da (jedno, czy dwa „przestrzenne ćwiczenia” można zrobić prowizorycznie), to kwestia chęci, wyobraźni, działania!
Podczas narodowej kwarantanny nie próżnujemy. Na naszej sali przy ul. Szosa Chełmińska 53 została założona konkretna wentylacja. Pojawiły się także nowe worki i tarcze szyte specjalnie dla nas, z logo klubowym.
Świat stanął, a to zawsze dobry czas na wspomnienia. Na moje największe wspomnienia z Taekwon-Do składa się coraz więcej wydarzeń, ale z perspektywy ucznia, szarego taekwondoki z tłumu, nigdy nie zapomnę pięknego czasu jakim były centralne obozy, kiedy jeszcze ćwiczyłem pod szyldem PZTKD i kiedy średnia wieku na tych obozach była z pewnością wyższa niż dziś (co nie znaczy, że jest tam gorzej, ale wtedy wysoka średnia wieku ćwiczących z pasją mi imponowała i imponuje do dzisiaj…). Wiadomo są różne obozy, kameralne i nie kameralne, ale taki masowy również ma swój niepowtarzalny urok, tym bardziej, gdy kadra jest żywa/w sensie żyje tym i wszyscy w grupie wiedzą „o co chodzi”. Liczby na tych obozach 5-10 lat temu wynosiły ponad 200 ćwiczących, a na pierwszym jakim byłem to jeśli dobrze pamiętam nawet bliżej było 300 osób (podzielonych na grupy). Tam poznałem m.in. trenera Jasińskiego, który przygotowywał mnie później do egzaminów na I i II dan ITF, które udało mi się zdać za pierwszym razem, a w PZTKD standardem jest, że połowa podchodzących te egzaminy oblewa, lub zdaje za drugim, trzecim, a nawet ósmym razem… Jeszcze raz – dzięki!
Jaki dziś jest dzień…? Poniedziałek, sobota…? Dla większości trenerów kalendarz się rozmył, bo sytuacja zmusiła nas to wyjścia ze stałego rytmu i zawieszenia zajęć w naszych klubach. Treningi odbywają się online, zawodów i seminariów nie ma, tak naprawdę nie wiadomo kiedy machina ponownie ruszy. Jedni są optymistami i liczą na maj, inni straszą wrześniem. Na szczęście jeśli w klubie panowała rodzinna atmosfera i klubowicze wiedzą, że „to” znajdą właśnie u Ciebie, jest bardzo duża szansa, że razem przetrwamy kwarantannę i wrócimy na dojang jeszcze mocniej zżyci i wdzięczni sobie. Wdzięczni za siebie!
W dniach 7-8.03.2020 odbyło się na naszej sali sobotnio-niedzielne seminarium walki sportowej Taekwondo Olimpijskiego z trenerem kadry narodowej kadetów Maciejem Rutą (Olsztyn) w Toruniu. Każda z dwóch grupek odbyła cztery jednostki treningowe, po dwie w każdy dzień. Była to doskonała okazja na szybkie postępy, tym bardziej, że treningi były ciężkie i wymagające. Skończyliśmy sparingami na elektronice. Dla trenerów była to także doskonała okazja do przegadania wielu godzin na temat szkolenia dzieciaków z naszym gościem. Jak zwykle – było warto!
W dniu 6 marca odbyło się w toruńskim hotelu Filmar uroczyste wręczenie stypendiów od marszałka województwa. Miło nam poinformować, że wśród stypendystów znalazła się juniorka młodsza z naszego klubu – Maja Błażejewska, Mistrzyni Polski +59 kg w Taekwondo Olimpijskim i medalistka Pucharów Świata. Miło było znaleźć się w tak doborowym towarzystwie, między innymi sportowców, którzy będą reprezentować Toruń i Polskę podczas igrzysk w Tokyo.
Wręczenie stypendiów sportowych marszałka województwa kujawsko – pomorskiego Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKPZ trenerami po rozdaniuWypłata dla trzynastolatki
Maja Błażejewska wystartowała w turnieju rangi G1 German Open w niemieckim Hamburgu. Torunianka stoczyła dwa pojedynki pod okiem trenera kadry kadetów Macieja Ruty (Olsztyn). Pierwszą walkę Maja wygrała i wskoczyła do strefy medalowej. W drugiej minimalnie przegrała, zabrakło jednego trafienia, które doszło do jej rywalki ułamek sekundy po zakończeniu ostatniej rundy. Było blisko, ale… spróbujemy przejść dalej na kolejnych zawodach tej rangi, tym razem w austriackim Innsbrucku. W Hamburgu Maja zdobyła brąz.