11 kwietnia gościliśmy na Dojang Toruń instruktorkę Taekwondo Olimpijskiego z Bydgoszczy – Katarzynę Lis. Pani Kasia będzie jednym z wychowawców i trenerów naszych zawodników na klubowym obozie Centurii Toruń w Karpaczu. Największe sukcesy naszego gościa to m.in. 2 i 3 miejsce na Mistrzostwach Europy oraz złota na Mistrzostwach Polski. Wieczór upłynął zawodnikom na szlifowaniu technik z zakresu walki sportowej.
7 kwietnia wyjechaliśmy za miedzę w dziesięcioosobowym składzie plus liczni kibice w postaci rodzin zawodników. Celem był Bydgoszcz Cup 2018 – turniej walk Taekwondo Olimpijskiego. Dokładnie połowa wystawionych przez nas zawodników wróciła z medalami. Monika Downar zdobyła złoty medal w młodziku. Jej starsza siostra, Milena Downar dorzuciła rodzinny brąz w kategorii kadetek. Maja Błażejewska tym razem ze srebrnym medalem w kadetkach, ale po pokonaniu jednej przeciwniczki z czerwonym pasem – finał przegrała już tylko dwoma punktami. Cel jest coraz bliżej? Czas pokaże. Kolejny brąz w młodzikach zdobyła Nadia Ostrowska. Jedynym chłopakiem z medalem jest Wiktor Pindral – nasz młodzik przywiózł do Torunia brązowy krążek. Prócz wymienionych startowali kadeci: Martyna Woźniak, Szymon Falkiewicz, Antoni Lewandowski, Agata Dondalska oraz młodzik Janek Nowakowski.
W kwietniu aż trzykrotnie odwiedzimy Bydgoszcz z sekcją Taekwondo Olimpijskiego! Przede wszystkim – turnieje. Bydgoszcz Cup, a więc walki, odbędą się już 7 kwietnia! Dwa tygodnie później, 21 kwietnia, Centurianie pojadą do Fordonu na zawody układów formalnych oraz towarzyszące im sprawnościówki dzieci. Zawody poprzedzone są seminarium z grand master Kangiem (VII dan) z Korei (14/15 kwietnia). Ci którzy chcą startować w turnieju układów powinni tym bardziej je zaliczyć. Z częścią zawodników pojedziemy 14 kwietnia na konsultacje sparingowe na Mazowsze. W tym całym zamieszaniu przeprowadzimy egzamin na stopnie uczniowskie, który będzie miał miejsce 18 kwietnia na naszym Dojang.
Najważniejsza jest przygoda i… zdobywanie doświadczenia w startach. Wychodząc z takiego założenia zdecydowaliśmy się na daleką wycieczkę na turniej Balkan Open w Bośni i Hercegowinie. Daleko? Nie dla Centurii Toruń! Nasza szóstka… jeszcze wydłużyła sobie trasę, by chociaż symbolicznie zaliczyć kilka innych krajów i zobaczyć parę miejsc. 22 marca. Polska. Wyruszyliśmy w czwartkowy poranek o 8:00. Podróż przez nasz kraj musieliśmy znacznie wydłużyć, by załatwić „po drodze” pewną sprawę. Czechy. Jeśli myślicie, że najgorsza była droga przez Polskę to chyba nie jeździliście po Czechach. Na szczęście dość szybko znaleźliśmy się na słowackiej ziemi. Po przejechaniu 950 km zameldowaliśmy się w hotelu w Nitrze i po chwilowej relaksacji położyliśmy się spać, by rano ruszyć dalej.
Gdy kadra przebywała z zawodnikami w Bośni i Hercegowinie, otrzymaliśmy zaproszenie na spontaniczną konsultację sparingową w Bydgoszczy. Na szybko i na odległość udało się zorganizować młodziczkę i trójkę kadetek, które pojechały z rodzicami powalczyć do zaprzyjaźnionego UKSu. Dzięki i oby do zobaczenia w większym gronie.
W miniony weekend odbył się Puchar Polski w Taekwondo Olimpijskim. Centuria Toruń zdobyła w Ostrowcu Świętokrzyskim łącznie 8 medali na 16 wystawionych zawodników. Krążki na Kujawy przywieźli: Maja Błażejewska (kadet) – brązowy medal. Dzieci: Robert Downar (złoty medal, wybrany dzieckiem turnieju!), Zuzanna Błażejewska (złoty medal), Weronika Tuszyńska (złoty medal), Tymoteusz Chybiński (złoty medal), Antonina Pudełek (srebrny medal), Adrian Pindral (srebrny medal), Adam Dondalski (brązowy medal). Medale dzieci dały nam puchar za III miejsce klasyfikacji drużynowej w tej kategorii wiekowej! Dziękujemy!
Na Mistrzostwa Polski Taekwon-Do ITF federacji ZS PUT jechałem jako instruktor na dwa razy – z ekipą sobotnią i z ekipą niedzielną, bowiem Toruń od Ostródy dzieli jedynie godzina i czterdzieści minut drogi, a więc nie opłacało się nawet wynajmować hotelu. Sobota zaczęła się dla nas pechowo, bo szalejące wirusy w ostatniej chwili wyeliminowały Centurii dwóch młodzików. Wyruszyliśmy na Mazury w okrojonym składzie, który jednak nie wrócił z pustymi rękami! Podobnie jak ekipa niedzielna, chociaż tu było jeszcze ciężej!