Okiem trenera (20) Wytrwałość najważniejsza !

Zawziętość i widoczny gołym okiem entuzjazm dziecka to nie jedyna cecha potrzebna do sukcesów w Taekwon-Do. Pamiętajmy o tym, że zawziętość do TKD może być nagle przerzucona na coś zupełnie innego, gdy coś nowego zafascynuje i zainspiruje dziecko, a Taekwon-Do wypali się w ciągle jeszcze młodym sercu. Z kolei osoba, która nie jest (ze swej natury) fanatycznie zawzięta, może nie podlegać tak licznym namiętnościom i po prostu w spokoju zostać przy tym, co towarzyszy jej od dziecka, powolutku i konsekwentnie stając się coraz lepszym w Taekwon-Do!

To tak jak z każdą inną miłością – na początku przypomina szaleństwo. Chcemy przebywać z drugą połową dwadzieścia cztery godziny na dobę, nie myślimy o niczym innym, idealizujemy sobie tą osobę i widzimy w niej same plusy. Jednak dopiero w momencie wygaśnięcia tej pierwszej fascynacji możemy upewnić się, czy jest to „ta jedna osoba na całe życie”. Po przeżyciu pierwszych kłótni, po odkryciu, dostrzeżeniu minusów, po pierwszym zrezygnowaniu ze swojej wygody dla dobra tego drugiego, po pierwszym przezwyciężeniu niechęci itd. Trzeba się przyzwyczaić i nauczyć od nowa podsycać ten ogień – z coraz większym wysiłkiem. Tylko tacy wytrwają!

Dlatego drogi rodzicu jeśli uważasz, że inne dzieci są bardziej zainteresowane i zakochane w treningu, a Twoje reaguje tak jakoś bez większego entuzjazmu (lecz chce chodzić!) – daj mu czas. Nie zawsze musi tak być, ale jednak „ostatni będą pierwszymi” nie raz się sprawdziło. A najważniejsza w sztuce walki jest wytrwałość.

Oczywiście wielu takich, którzy podchodzą z fanatyzmem i entuzjazmem – zostanie takimi fanatykami na zawsze i osiągnie bardzo dużo. Pozostaje nam cierpliwie czekać.

Poprzednie felietony instruktora Centurii znajdziecie tu: >>Okiem trenera<<