14.01.18 Seminarium Taekwon-Do ITF w Pabianicach.

Dzień przed seminarium z mistrzem Daltonem w gronie dziesięciu znajomych z Centurii, Azji Pabianice i DAN Świdnik ćwiczyliśmy układy formalne. Przez ponad trzy godziny dyskutowaliśmy o różnicach technicznych między federacjami, przeplatając rozmowy z praktyką. Zostałem w Pabianicach do niedzieli, korzystając z gościnności trenera Azji – w tym miejscu wielkie dzięki za wszystko i przy okazji dla trenera DAN Świdnik za kolejne archiwalne materiały video ITF z lat 70tych, 80tych i 90tych, które przeglądaliśmy i komentowaliśmy do późnego wieczora. Na drugi dzień rano dojeżdżały do Pabianic trzy samochody z Torunia (dzięki dla rodziców!) i już w gronie jedenastu Centurian uczestniczyliśmy w niedzielnym seminarium z Donem Daltonem z Irlandii (VIII dan), które ruszyło po godzinie 9:00. Więcej o mistrzu pisaliśmy tu >KLIKNIJ<

Pierwsza część seminarium poświęcona była technikom sportowym – ręcznym, nożnym (slajd) oraz poruszaniu się w walce. Później pojawiły się także elementy z układów formalnych oraz kopnięcia z wyskoku, wraz z towarzyszącymi im ćwiczeniami na skoczność. Łącznie uczestniczyło w tym wydarzeniu ponad 60 osób – głównie dzieci, wyższe stopnie/instruktorzy trenowali przy okazji, swoje seminarium mamy w lutym w Świdniku.

Seminarium zakończyliśmy dawką teorii Taekwon-Do. Mistrz Dalton ciekawie opowiadał o tym, co jest w sztuce walki najważniejsze, że fajnie jest zdobywać medale, ale one nie mogą cię zmienić (na złe) jako człowieka, nie możesz mieć zbyt wielkiego ego i przez to być niemiłym dla innych. Irlandczyk podkreślał, że zakochał się w Taekwon-Do od pierwszego treningu, lubi wszystko – walkę sportową, samoobronę, układy, rozbicia itd., ale jednym czego nie lubi jest właśnie zły człowiek w Taekwon-Do. Podobało mi się również, gdy podkreślał, że na świecie istnieje wiele różnych kultur, przez nie świat jest piękny (mistrz Dalton prowadzi seminaria i podróżuje po całym globie), dlatego trzeba kochać swój kraj, swoją kulturę i być z nich dumnym!

Zrobiliśmy wspólne zdjęcia, każdy uczestnik otrzymał certyfikat. Był to bardzo owocny weekend z Taekwon-Do (pod kilkoma względami) i cieszy mnie bardzo, że kolejne super wydarzenia są tak blisko!

Przy okazji – mistrz wyraził zainteresowanie moim zaproszeniem na kilka dni do Torunia, ale to zrealizujemy już po wakacjach!