24.06 – 2.07.2017 II obóz letni Centurii (Mikoszewo).

Od 24 czerwca do 2 lipca w nadmorskim Mikoszewie odbywał się II obóz letni Centurii, w którym wzięło udział 29 dzieci z naszego toruńskiego klubu. Głównym celem było szkolenie, a zatem odbywały się dwie jednostki treningowe dziennie plus bieganie i zajęcia dodatkowe. Cieszy nas fakt, że kilka osób samo przychodziło do nas po dodatkowe zajęcia, mimo wysiłku związanego z treningami obowiązkowymi. Pod względem szkoleniowym jesteśmy bardzo zadowoleni. Rozbiliśmy karton desek, uczyliśmy układów, codziennie sparowaliśmy, doskonaliliśmy wszystkie gałęzie TAE KWON DO, od sportu po samoobronę i coraz bardziej skomplikowane techniki specjalne. Obozowicze przez część obozu podzieleni byli na dwie grupy pod względem zaawansowania, a część treningów odbyliśmy wszyscy razem. Dostępne mieliśmy małe salki oraz ogromny namiot wyłożony matami.

>>Galeria<<

Po chrzcie, dzieci z naszego klubu otrzymały obozowe koszulki, nieśmiertelniki klubowe oraz woreczki na sprzęt na zawody. Prócz tego odbyło się sporo konkursów z atrakcyjnymi nagrodami, m.in. dobokiem, koszulkami, słuchawkami, popularnymi „spinerami” (przeprowadziliśmy trening, na którym kręciliśmy nimi na… nogach), czy bidonami.

Prócz treningów fizycznych, pracowaliśmy również nad psychiką naszych zawodników podczas dwóch, długich treningów mentalnych. Dzieciaczki, spośród których kilku ma już całkiem niezłe jak na wiek doświadczenie na turniejach walki, opowiadały o tym co je stresuje, a my staraliśmy się przekazać metody radzenia sobie z lękiem przedstartowym. Dzięki tym rozmowom znacznie lepiej poznaliśmy swoich podopiecznych.

Prócz nas na terenie ośrodka obozowały inne kluby sztuk walki: capoeira, karate, judo, aikido i uprawiający odmienne sporty. Dzieci miały z kim bawić się na dyskotekach, grać w piłkę, czy też inne gry. Z capoeirą przeprowadziliśmy wspólne treningi, a także integracje przy ich tradycyjnej muzyce z Brazylii (było z nimi kilku Brazylijczyków).

Był to kolejny obóz, na którym pozbawiliśmy dzieci wszelkich gadżetów elektronicznych.

Poza treningami chodziliśmy na plażę, graliśmy w paintball, a także szukaliśmy bursztynów w grze terenowej z GPSami. Mieliśmy jedno ognisko z kiełbaskami i jedno ze średniowiecznym wypiekaniem chleba.

Po tak udanym obozie pozostaje napisać – do zobaczenia za rok, prawdopodobnie tym razem w górach! Teraz lipcowa przerwa, a od 1 sierpnia wracamy na naszą salę mieszczącą się na Dworcu Miasto w Toruniu.