8.10.2016 Turniej Sokol Cup w Czechach (Hradec Kralove). Centurianie z sukcesami! Relacja.
8 października odbył się w czeskim Hradec Kralove turniej „Sokol Cup”, który przyciągnął prawie 300 zawodników z kilku krajów. Toruńską CENTURIĘ reprezentowała dziewiątka dzieci. Osiągnęliśmy następujące miejsca medalowe (zawodnicy byli w różnym wieku): Robert Downar – 1 miejsce (walki -24 kg), Monika Downar – 3 miejsce (walki -30 kg), Zuzanna Błażejewska – 1 miejsce (walki -27 kg), Maja Błażejewska – 1 miejsce (walki -50 kg), Tymoteusz Chybiński – 3 miejsce (walki -24 kg), Martyna Woźniak – 2 miejsce (walki -50 kg), Amelia Kowalska – 2 miejsce (walki, -27 kg). Wszystkim gratulujemy i dziękujemy za emocje! A jak konkretniej wyglądał nasz wyjazd? Zapraszamy na relację.
Wyruszyliśmy w piątek rano. Już na zbiórce dzieci miały pierwszy powód do uśmiechu, gdyż otrzymały w prezencie od kadry klubu czapki „Młodzi – Zdolni – Atrakcyjni. Centuria TaeKwonDo”, w których wspólnie wyruszyliśmy w długą podróż.
Czapki to nie koniec atrakcji dodatkowych. We Wrocławiu zrobiliśmy sobie długi przystanek na obiad oraz na zwiedzanie miejscowego ZOO. Szczególnie tamtejsze „Afrykarium” to coś tak niesamowitego, że trzeba będzie temu poświęcić osobną galerię. Pływające za wielką szybą olbrzymie hipopotamy, tunele z płaszczkami, rekinami i ogromnymi żółwiami (większymi od pani Doroty) przepływającymi nad głowami… Wrocławskie ZOO zrobiło na nas ogromne wrażenie, a co jeszcze na dzieciach, które masowo pytały, czy to jest prawdziwe.
Pełni emocji ruszyliśmy w dalszą trasę. Po 20:00 zrobiliśmy wagę – wszyscy zmieścili się w swoich limitach. Z hali ruszyliśmy do miejsca noclegu, gdzie doprowadziliśmy się do porządku, zjedliśmy kolację i… mimo zmęczenia podróżą musieliśmy napocić się, aby zintegrowane ze sobą dzieciaki poszły spać. No dobra – też maczaliśmy w tym palce. Postawiliśmy na odkrywanie przed nimi old schoolowych gier, między innymi trener dowiedział się z „głuchego telefonu”, że rusza się jak żółw. Nie wiadomo na ile ZOO maczało w tym porównaniu palce, a na ile skromny, trzeci krzyżyk na karku.
Pobudka po 6:00, wspólne śniadanie w hotelu i po 8:00 zameldowaliśmy się na hali. Wszystko było na swoim miejscu – szatnie, super catering, wielka sala do rozgrzewki itd.
Mimo delikatnego opóźnienia – wszystko poszło błyskawicznie! Walczono na pięciu matach, bez większej przerwy, tak że o 15:00 mogliśmy już zawijać się w drogę powrotną, a mieliśmy za sobą starty dziewięciu zawodników i wręczone medale/puchary!
Wyniki podałem we wstępie. Na wyróżnienie zasługuje Robert Downar. Wygrał on trzy trzyrundowe pojedynki i zdobył złoto, wręcz demolując swoich rywali. Jedną ze swoich walk wygrał 29 do… kilku, a po zejściu z maty… żałował, bo „kurcze, było prawie trzydzieści”. To był prawdziwy pokaz zdrowej, sportowej agresji!
Bardzo mądrze swój finał prowadziła Zuzanna Błażejewska, prezentując dobre poruszanie i wyczucie rytmu walki jak na siedmiolatkę! Jej siostra – Maja, zadebiutowała w walkach na głowę i zdobyła kopnięciami w kask co najmniej trzy „trójki” w jednej walce!
Jak po każdych zawodach – pozostały wspomnienia fajnych walk, ale i takich, o których chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Dziękujemy wszystkim za podjęcie walki, a także rodzicom naszych klubowiczów, którzy wysyłają swoje pociechy w bój („start boju o 9:00”, jak reklamowali zawody Czesi).
Teraz wracamy do treningów technicznych. W listopadzie czekają nas egzaminy. Już w grudniu II Turniej Mikołajkowy, a w lutym 2017 odwiedzą nas nowi Koreańczycy z TPC – to już pewne!
NOWI CENTURIANIE – TRENUJCIE ! Podobne wyjazdy czekają również na Was !