7-9.11.24 Mistrzostwa Europy Kadetów/Albania (Tirana). Gabriela Wrzeszcz złotą medalistką!
Reprezentanci Polski z Centurii Toruń kończą albańską imprezę z następującym bilansem: Gabriela Wrzeszcz – złoto – Mistrzyni Europy -44 kg! Julia Masłowska – jedna wygrana walka -33 kg. Marcel Iwicki – odpada w pierwszej walce -41 kg. Taekwondo Olimpijskie jest popularnym sportem, w którym trzeba swoje przepracować i się „przepychać” w rankingu, by w ogóle pojechać na imprezę rangi mistrzowskiej jako reprezentacja. Najpierw trzeba mocno trenować i często startować, by włączyć się do rywalizacji w Polsce. Później znaleźć się w pierwszej +/- dziesiątce krajowego rankingu kadetów, aby zostać powołanym do kadry narodowej, czyli – należy wygrywać. Trzeba utrzymać się w tej dziesiątce, zdobywając punkty na Pucharach Polski, Świata…
Gabi przez długie miesiące pewnie prowadziła w tym rankingu, zdobywając Mistrzostwo Polski, wiele Pucharów Polski i w sumie pięć Pucharów Świata. Przetrenować obozy, klubowe, krajowe, międzynarodowe. Żyć tym.
Wreszcie nadchodzi dzień imprezy głównej – Mistrzostw Europy w Taekwondo Olimpijskim. Zjeżdżają się zawodnicy z całego kontynentu. Do wygrania kilka walk, w których Gabi raz wykazywała się charakterem, raz umiejętnością kontroli wydarzeń na macie. Pomogła szczęściu z całych sił, ale trochę zawsze się przyda! „Gdyby” przeciwniczce „akurat” weszło kopnięcie w końcówce stykowej rundy? Jednak szczęście częściej jest po stronie tych, którzy całymi sobą chcą, a są zawodnikami nie tylko w dniu turnieju, ale przy posiłkach, podczas snu i regeneracji. Wykonują pracę domową trenując to, co jest do poprawienia. Sercem są przy założeniu, że chcą, muszą być Mistrzami Europy! Wiedzą jak zmieniać taktykę podczas walki, wytrzymają ciśnienie.
Taka jest Gabi, która nie leciała do Albanii po drugie miejsce, celem było złoto i nikt nie musiał tego wypowiadać podczas przygotowań, a nawet chcieliśmy uniknąć pompowania balona – dzień zawodów rządzi się swoimi prawami i trzeba być nie tylko pewnym, ale przede wszystkim skoncentrowanym na robocie. Kilka razy było gorąco!
Mamy to! Złoty medal Mistrzostw Europy Kadetów leci do Torunia! To największy sukces w historii klubu, akurat na jego dziesięciolecie. Dziękujemy Gabi! Dziękujemy również Julce i Marcelowi, którzy wprawdzie nie przywiozą medalu, ale znaleźli się w reprezentacji, wcześniej odnosząc liczne sukcesy na polu krajowym i międzynarodowym. To także ogromny sukces tych dzieciaków jak i całej Centurii!
Niestety, Marcel odpadł w pierwszej walce, trafiając na silnego Belga. Próbował do końca, ale się nie udało. Gratulacje za zebrane doświadczenie na imprezie rangi Mistrzostw Europy. Marcel jest drugoroczniakiem kadeta, więc ma jeszcze czas zapracować na swój sukces w tej kategorii wiekowej. Julka Masłowska wygrała pierwszą walkę. Pierwsza runda z rywalką z Gruzji wygrana pewnie, o zwycięstwie w drugiej zadecydowała obrotówka w – jak to u Julki – ostatniej sekundzie. W kolejnej walce Julka ze zbyt dużym respektem wyszła do Greczynki i kończy Mistrzostwa Europy na jednej wygranej walce. Jako pierwszoroczniak juniora młodszego zebrała jednak cenne doświadczenie.
Jesteśmy dumni!