24.11.23 Trzy nowe czarne pasy i II dan w Toruniu!
24 listopada czwórka naszych wychowanków zdała na stopnie mistrzowskie (dan)! Agata Dondalska przyszyje drugą belkę do swojego pasa, a czarne założą po raz pierwszy Tymoteusz Chybiński, Tymon Szałwiński i Gabriela Wrzeszcz. Egzamin na naszej sali zdawało w sumie 13 osób, a w komisji zasiedli: Artur Chmielarz, Kazimierz Stożek oraz Mirosław Furman. Sprawdzian obejmował techniki ręczne, nożne, walki krokowe, samoobronę, walkę sportową, teorię. Wszyscy nasi, mimo że dwójka była kadetami startującymi kolejnego dnia w zawodach, łamią deski sosnowe grubości 18 mm (30×30 cm), technikami ręcznymi, nożnymi na ziemi, w wyskoku i w wyskoku + obrotu. Chciałbym poświęcić kilka zdań każdemu ze zdających.
Agata Dondalska (na zdjęciu PPP’2023 w Toruniu) zdała na stopień II dan – jako pierwsza wychowanka Centurii. Agata w wieku młodzika, kadeta i początkowo juniora startowała w walkach i układach, dziś startuje wyłącznie w poomsae i ćwiczy dla siebie (w tym walkę sportową oraz na siłowni z Pawłem Heinig). Najważniejsze, że wytrwała od wieku dziecka do pełnoletności, wiek ten charakteryzuje się przecież tym, że pojawiają się poważne kryzysy, mimo to Agata mobilizuje się i od czasu do czasu robi coś dla swojego Taekwondo i dla klubu! Top 3 najlepszych techników w prawie 10cio letniej historii klubu, kiedy Agacie się chce, patrzenie na jej układy to czysta przyjemność i chyba na tym to właśnie ma polegać. Dzięki za wszystko i gratulacje!
Tymoteusz Chybiński. 8 lat regularnego treningu, uczestnictwa we wszystkich wydarzeniach, dziesiątki medali w walkach, układach. W poomsae jest Mistrzem Polski od dziecka do teraz, ostatniego roku kadeta. Zawsze przygotowany i godnie reprezentujący klub. Medalista Mistrzostw Polski w walkach, zdobył również brąz na Pucharze Świata w Belgii (po trzech walkach). Mocny psychicznie młody zawodnik, potrafiący podnieść się po serii porażek, jak ostatnio na Pucharze Polski w Toruniu (złoto po pięciu walkach, na zdjęciu na tych zawodach). Nie zwala winy na innych – pracowity, trenuje 5 razy w tygodniu w klubie i od poniedziałku do soboty indywidualnie wykonuje swój plan rano przed szkołą. Dzięki Tymek za to, że odnalazłeś siebie w wizji Taekwondo reprezentowanej przez Twój klub! Emocje na zawodach emocjami, ale Ty wiesz (i masz wiedzieć), że jestem dumny.
Najbardziej krętą drogę do czerni miał Tymon Szałwiński, najstarszy ze zdających. Zaczynał od Taekwon-do ITF, bowiem nasz klub był wtedy dwu sekcyjny. Startował w zawodach, także za granicą („północnokoreańskie” w Czechach), miał również epizod w kickboxingu. W Taekwondo WT zaliczył do tej pory kilka turniejów, zaczynając tą formułę późno – od wieku młodzieżowca. Wcześniej, kiedy Centuria w całości przeszła na Taekwondo WT, zdał egzaminy, aż przygotował się do tego najważniejszego – na I dan i zdał go w bardzo dobrym stylu (na fotce rozbicie podczas egzaminu). Tymon nie tylko założył czarny pas, ale właśnie został oficjalnym instruktorem Polskiego Związku Taekwondo Olimpijskiego i jest to nasz pierwszy wychowanek-instruktor! Już wcześniej sprawdzał się w tej roli, lubiąc i potrafiąc prowadzić zajęcia. Dzięki za wytrwałość na krętej drodze, za pomoc na wielu płaszczyznach oraz za odważną chęć rywalizacji.
Z całej zdającej czwórki Gabrysia Wrzeszcz trenuje najkrócej – doszła do czarnego pasa w pięć lat. Nie miała jednak przerw, jeździła zawsze i wszędzie (oczywiście, pomijając choroby, chociaż i tu były problemy by zatrzymać ją w domu) – obozy, seminaria, konsultacje, zawody, później zgrupowania kadry. Zdawała egzaminy – regularnie i bez wymówek. Jest bardzo pracowita, wystarczy wspomnieć, że 5 lat temu nie potrafiła podnieść nogi powyżej kolana i ustać na jednej dłużej niż sekundę! Obecnie trenuje 11 razy w tygodniu – 5 razy w klubie i od poniedziałku do soboty indywidualnie wykonuje swój plan. W międzyczasie osiągała duże sukcesy sportowe – była Mistrzynią Polski, wicemistrzynią, zdobyła złoty i srebrny medal na Pucharach Świata za granicą, dostała się do reprezentacji Polski kadetów na dwa turnieje. Jestem bardzo dumny z Gabrysi nie tylko z powodu sukcesów w sportowym Taekwondo. Zawodniczka ta mocno pracowała, by poprawić to, co mniej jej leży – układy formalne. Co ciekawe, robiła to ze znaną z pracy nad walkami pasją, zamiast narzekać, że I dan należy jej się za wyniki w kyorugi. W efekcie wystartowała i zdobyła medale w ostatnich turniejach poomsae, a także godnie prezentowała się podczas egzaminu. Nadal specjalizacją Gabi pozostanie walka sportowa, ale dzięki Ci Gabi za chęć pracy nad każdym aspektem Taekwondo, mimo przeciwnych trendów! Tak właśnie widzę czarny pas. Obok na zdjęciu razem z Tymkiem podczas samoobrony na egzaminie.
Wszystkim dziękuję za bycie przykładem na sali. Ciągniecie grupę w górę (tych osób jest oczywiście więcej), pomagając tym samym rozwijać Centurię. Znaczną, lub całą część swojego dzieciństwa poświęciliście Taekwondo. Czy było fajnie i warto, to już ocenicie sami.
Będąc kolorowym pasem zwróćcie uwagę na fakt, że Tymon, Agata, Tymek i Gabi to zupełnie inne osoby. Odmienne charaktery, klimaty, wrażliwość, temperament i tak dalej. Łączy ich wytrwałość, wsparcie bliskich, podejście z szacunkiem do wykonywanej roboty (dla jednego będzie to 7 treningów, dla drugiego 3 w klubie, nie każdy musi mieć aspiracje sportowe-mistrzowskie). Tak – Ty też możesz mieć czarny pas, ale nie za darmo (pod każdym względem).