20.12.2019 Spotkanie świąteczne oraz V-cio lecie !

20 grudnia miał miejsce ostatni akcent roku 2019 w Centurii – coroczne spotkanie świąteczno-podsumowujące. Wreszcie mogliśmy usiąść przy stołach, po tym szalonym roku pełnym wydarzeń na tyle, że nawet wyrzuciliśmy z grafiku towarzyski turniej gwiazdkowy – zwyczajnie nie było na niego czasu. Nawet nie chciało nam się liczyć ile kilometrów zrobiliśmy w roku 2019 po to, by nasz klub i toruńskie Taekwondo było w tym miejscu, w którym jest – na drodze szybkiego rozwoju. Rok 2020 też będzie kolejnym przełomem, bowiem czekają nas w Toruniu dwa turnieje pod szyldem PZTO, a także seminarium ITF z mistrzem z Irlandii. Zaufano nam, bo poprzednie imprezy w naszym mieście stały na dobrym poziomie organizacyjnym.

Zdobyliśmy wiele medali, wśród których najważniejsze były dwa pierwsze tytuły Mistrzyń Polski kadetek – federacji PZTO (WT) oraz PUT (ITF), a także medal Pucharu Świata Taekwondo Olimpijskiego. Dzięki naszym dzieciom kilka razy staliśmy także na podium klasyfikacji generalnych w tym Pucharu Polski w Olsztynie. Jest cała masa klubów z dużo lepszym dorobkiem, ale my patrzymy na siebie, znając swoje miejsce w szeregu i pokornie oraz konsekwentnie stawiając krok po kroku, nie szukając dróg na skróty. Cieszymy się z tego, że dzisiaj już nikt nie odczytuje na zawodach omyłkowo nazwy naszego klubu jako „Centauria”, ale Centuria jest coraz bardziej kojarzona.

Spotkanie świąteczne połączyliśmy z imprezą na V-lecie Centurii, które obchodziliśmy już we wrześniu. Przez tych pięć lat – z klubu, który nie miał dosłownie nic prócz pasji i chęci do pracy staliśmy się marką rozpoznawalną w mieście i coraz więcej o nas słychać w środowisku Taekwondo. Nie weszliśmy w nie tylnymi drzwiami, a ciężką pracą, tysiącami kilometrów, dobrą organizacją oraz wsparciem rodziców zaangażowanych w życie klubu. Włożone w to zostało dużo czasu i pieniędzy. Żyjemy tym na co dzień i często nawet nie zauważamy, ale takie wydarzenie jak to spotkanie było idealnym momentem, by się zatrzymać i nabrać sił na przeskakiwanie przez coraz wyżej zawieszoną poprzeczkę. 

Na nasz sukces pracujemy sami i doskonale znamy naszych zawodników. Nie liczą się tylko te najważniejsze medale, ale przede wszystkim wspólna droga, „Do”. Nie każdy tu będzie Mistrzem w sensie czysto sportowym, ale każdy może pokonywać swoje słabości i kroczyć naprzód. Zrezygnowaliśmy z przyznania wewnętrznych statuetek, bo musielibyśmy ich rozdać zbyt wiele. Cieszy nas postęp każdego dziecka (oraz dorosłego, jeden zawodnik zadebiutował w walkach po pięćdziesiątce!), które na swój sposób przełamało się i zaczęło odnosić swoje pierwsze sukcesy (wygrywanie kilku walk na jednych zawodach przez Tosię, Antka, Maksa, Nikodema, przez Tymka w młodziku, układów przez Agatkę, Paulinę itd.), ale i postęp w pojedynczych walkach kilku zawodników. Wszystko to widzimy i doceniamy, nie chcemy pominąć żadnego przykładu efektów ciężkiej pracy i wytrwałości. Kilku zawodników zadebiutowało i to też nas cieszy – wspomnienia z tej przygody zostaną z nimi na całe życie, to też jest sukces. Niektórzy w ogóle nie chcą startować w zawodach i oni także nie mogą być pomijani przy podsumowaniu życia klubu. Taekwondo jest sztuką walki, w której sport jest tylko wycinkiem, a ma ona wychowywać pewnych siebie, pokornych i zdrowych ludzi, aktywnie spędzających czas i posiadających hobby, miejsce, w którym mogą w pozytywny sposób się wyżyć.

W tym roku nie rozdawaliśmy statuetek, ale otrzymaliśmy je z rąk rodziców. Widniały na nich podziękowania, przeczytane nam podczas spotkania przez młodą zawodniczkę i rodzica. Prócz tego otrzymaliśmy prezent w postaci przenośnego głośnika z mikrofonem, który przyda się przy różnego typu wydarzeniach. Jedna z mam… namalowała nam obraz na podstawie naszego zdjęcia – rewelacja! Dziękujemy za te wszystkie gesty, były to wzruszające chwile.  

Przez tych pięć lat było także kilka cięższych momentów, kłótni, napięć i kryzysów. To nieuniknione przy takim tempie. Nie każdy je wytrzymał, nie każdy przeczekał ten trudniejszy moment. My nie zejdziemy ze swojej drogi, która trzyma się podstawowej zasady – w Centurii mamy uczyć ludzi Taekwondo, od podstaw po medale na coraz ważniejszych imprezach. Taekwondo ma stać się częścią ich tożsamości i nawet jeśli nie zwiążą z nim życia, mają mieć o nim jak najlepsze zdanie. To misja – nie tylko interes, to ludzie – nie statystyka! Za to podejście oraz za wyniki w sporcie otrzymaliśmy w roku 2019 znaczek jakości „Made In Toruń”.

Zaczynaliśmy od prowadzenia zajęć na salach gimnastycznych i w innych miejscach, które nie pozwalały nam na osiągnięcie takiego poziomu sportowego jakiego byśmy sobie życzyli (zbyt mała liczba godzin dla danej sekcji i zbyt małe możliwości sensownego podziału na grupy). W krótkiej historii mamy już swoje drugie Dojang, w roku 2019 przenieśliśmy się z Dworca Miasto na Szosę Chełmińską, na której jest więcej miejsca i czuć większą stabilizację – tu zostajemy. Tu także odbyła się piątkowo-sobotnia impreza, która trwała do nocy…

Spotkanie świąteczne’2019 było najliczniejszym w historii. Integrowaliśmy się w około dziewięćdziesiąt osób, a część nie mogła dotrzeć z przyczyn niezależnych, nie dotarła także część zapisanych, więc o przekroczenie setki na spotkaniu świątecznym musimy zawalczyć w przyszłym roku. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli przy zorganizowaniu tego wydarzenia, po którym w dobrych humorach skończymy rok szykując się do następnego. Grafik z turniejami, na które wstępnie się udamy w 2020 roku jest zawieszony przy wejściu do pokoju rodziców.

Galeria znajduje się na naszym facebooku: https://www.facebook.com/pg/centuriatkd/photos/?tab=album&album_id=3079267385631724